Petycja zainicjowana przez European Environmental Bureau
Tekst petycji
1. Stworzenia specjalnej Komisji ds. Post-wzrostu w Parlamencie Europejskim. Taka komisja powinna zająć się dyskusją nt. przyszłości wzrostu, tworzeniem alternatywnych scenariuszy post-wzrostu i krytyczną analizą utrzymywania wzrostu jako dominującego celu politycznego.
2. Uwzględniania alternatywnych wskaźników w analizach makroekonomicznych Unii Europejskiej i jej krajów członkowskich. Polityki gospodarcze powinny być oceniane z perspektywy ich wpływu na jakość życia, wykorzystanie zasobów, nierówności i zapewnianie godnych miejsc pracy. Te wskaźniki powinny uzyskać wyższy priorytet niż PKB.
3. Zmiany Paktu na rzecz Stabilności i Wzrostu (PSW) w Pakt na rzecz Stabilności i Jakości Życia. PSW jest zestawem reguł, których celem jest ograniczenie deficytów budżetowych i zadłużenia publicznego. Powinien uwzględniać podstawowe potrzeby obywateli, ograniczać zużycie zasobów i zanieczyszczenia do poziomu zrównoważonego.
4. Ustanowienia Ministsterstwa ds. Przemian Gospodarczych w każdym kraju członkowskim. Nowa gospodarka, do której powinniśmy dążyć, uwzględniałaby w znacznie większym stopniu jakość życia i uwarunkowania środowiskowe. Mogłaby zapewnić znacznie lepszą przyszłość od tej, która jest strukturalnie uzależniona od wzrostu gospodarczego.
Dlaczego jest to ważne?
W tym tygodniu naukowcy i politycy spotykają się w Brukseli na przełomowej konferencji. Celem tego wydarzenia, zorganizowanego przez posłów Parlamentu Europejskiego z pięciu różnych ugrupowań politycznych, wspólnie ze związkami zawodowymi i organizacjami pozarządowymi, jest analiza możliwości budowania „gospodarki post-wzrostu” w Europie.
Wzrost PKB był dominującym celem gospodarczym europejskich narodów w ciągu ostatnich siedmiu dekad. Ale wraz ze wzrostem naszych gospodarek, rosła również presja na środowisko przyrodnicze. Przekraczamy już bezpieczne granice planetarne, a wciąż nic nie wskazuje na to, by wzrostowi gospodarczemu miał przestać towarzyszyć ciągły wzrost zużycia zasobów i zanieczyszczenia środowiska. Rozwiązywanie aktualnych problemów społecznych europejskich narodów nie wymaga dalszego wzrostu gospodarczego. Wymaga raczej bardziej sprawiedliwego podziału dochodu i bogactwa, które już posiadamy.
Dalszy wzrost staje się coraz trudniejszy do osiągnięcia w związku z malejącymi możliwościami zwiększenia produktywności, nasyceniem rynków i degradacją środowiska przyrodniczego. Jeśli utrzymają się aktualne trendy, w ciągu dekady możliwości dalszego wzrostu gospodarczego w Europie wyczerpią się. Obecnie wciąż podejmowane są próby podtrzymania wzrostu poprzez dalsze zadłużenie, obniżanie standardów środowiskowych, wydłużanie godzin pracy i ograniczanie ochrony socjalnej. To agresywne podążanie za wzrostem bez zważania na koszty powoduje dalsze podziały społeczne, podważa stabilność gospodarczą i demokrację.
Decydenci utrzymujący władzę nie wyrażali dotychczas gotowości wzięcia udziału w dyskusji na ten temat. Projekt komisji Europejskiej Beyond GDP zmienił nazwę na GDP and Beyond (w oficjalnym polskim tłumaczeniu zmieniona nazwa to wciąż “Wyjść poza PKB” – przyp. tłum). Wzrost pozostaje oficjalną mantrą – nawet jeśli nazywany jest teraz „zrównoważonym”, „zielonym” lub „włączającym”, pozostaje wzrostem. Nawet nowe Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ odwołują się do wzrostu gospodarczego jako politycznego celu wszystkich krajów, nie zważając na fundamentalne sprzeczności między wzrostem gospodarczym i zrównoważonym rozwojem.
Dobra wiadomość jest taka, że w ramach społeczeństwa obywatelskiego oraz świata akademickiego wykształcił się wyraźny ruch na rzecz post-wzrostu. Nazywany jest różnie w różnych miejscach: décroissance, Postwachstum, steady-state lub doughnut economics, prosperity without growth, by wymienić tylko kilka najpopularniejszych terminów. Od roku 2008 odbywają się regularne konferencje nt. konferencje nt. post-wzrostu (nazywanego też często degrowth), w których uczestniczyły tysiące osób. Nowa globalna inicjatywa, Wellbeing Economies Alliance (w skrócie, WE-All), stała się platformą, w ramach której te różne ruchy kontaktują się między sobą, a nowa europejska sieć badawcza zajęła się tworzeniem nowych „ekologicznych modeli makroekonomicznych”. Podejmowane przez te ruchy działania wskazują, że możliwe jest podnoszenie jakości życia, odtwarzanie ekosystemów, ograniczenie nierówności i tworzenie miejsc pracy dających poczucie sensu pracownikom – wszystko to bez potrzeby dalszego wzrostu gospodarczego – pod warunkiem przezwyciężenia obecnego uzależnienia od wzrostu gospodarczego.
Proponowane zmiany obejmują m.in. ograniczenia wykorzystania zasobów, progresywne systemy podatkowe dla powstrzymania rosnących nierówności i stopniowe ograniczenie czasu pracy. Wykorzystanie zasobów mogłoby być ograniczone przez podatek węglowy, z którego dochody mogłyby być zwrócone jako dywidenda dla wszystkich obywateli lub wykorzystane do finansowania programów społecznych. Wprowadzenie dochodu podstawowego i ograniczeń dochodów pozwoliłoby na ograniczenie nierówności społecznych, jednocześnie przyczyniając się do wsparcia pracy opiekuńczej i ograniczenia nierówności władzy, które podważają demokrację. Nowe technologie mogłyby być wykorzystane do ograniczenia czasu pracy i poprawy jakości życia, zamiast – jak to dzieje się dzisiaj – do zwalniania szerokich grup pracowników i zwiększania korzyści dla uprzywilejowanych elit.
Biorąc pod uwagę zagrożenia, przed jakimi obecnie stoimy, byłoby to nieodpowiedzialne, gdyby politycy i decydenci nie zaczęli analizować możliwości budowania gospodarki post-wzrostu. Konferencja, która odbywa się w Brukseli, stanowi obiecujący początek, ale potrzebne są konkretne zobowiązania.